W dniu czwartego grudnia na początku lat siedemdziesiątych,
czarnowłosa Barbara - będąca wówczas w zaawansowanej ciąży - przyjęła w
swoim domu miłych gości imieninowych, przyjaciół oraz najbliższą
rodzinę…
Rozmowy i świąteczna barbórkowa atmosfera trwały w najlepsze, jednak skromne przyjęcie przedłużające się do późnych godzin powoli dobiegało końca…
Barbara po północy pożegnała ostatnich gości, uprzątnęła stół, pozmywała i… pojechała do szpitala urodzić małą Agunię :)
Zapraszam Was na urodzinowe ciasto!
Aguniu, no to wszystkiego dobrego:) Niech Twoj ogrod rozkwita , pasje nie opuszczaja, sto lat!
OdpowiedzUsuńCiasto wyglada pysznie!
Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń!
OdpowiedzUsuńJakie apetyczne to ciasto :)
Aguniu bądź w życiu zawsze szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka Aga, też z 4go jest i aktualnie w zaawansowanej ciąży ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego. Zabójczo kalorycznie to ciacho wygląda :D
Dziękuję, mili goście, za miłe słowa i życzenia!
OdpowiedzUsuńU nas dziś pogodowy Armageddon, łącznie z wichurą, burzą śnieżną z piorunami i szklanką na drogach... zrobiłam już większe zakupy i nie ruszamy się z domu.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Wszystkiego najlepszego, niech się spełniają Twoje marzenia i każdy dzień będzie pełen uśmiechów! Dostawałaś podwójne prezenty? :)
OdpowiedzUsuńU mnie pada śnieg z gradem na zmianę i ciągle huczy za oknem, okoliczne wsie ciągle nie mają prądu, może w nocy się trochę uspokoi.
Pozdrawiam serdecznie.
Talibro, bardzo dziękuję za piękne życzenia - niech się spełnią :)
UsuńPo orkanie wciąż nie mogę się otrząsnąć, ale liczę, że było to jedyne ekstremum pogodowe na długie lata.
Dziś jest listopadowo...
Pozdrawiam!
100 lat w ogrodzie!
OdpowiedzUsuńEwo, przydałoby się! Jakże szczęśliwym byłby człowiek :) Dziękuję!
UsuńSpełnienia najskrytszych marzeń i wszystkiego najlepszego Agnieszko !!!
OdpowiedzUsuńAnetta
Anetko, bardzo serdecznie dziękuję!
Usuń