Słońce dopisujące dziś od wczesnego ranka sprawiło, że o godzinie 10ej z minutami, miałam już skoszony trawnik... Niesamowicie uskrzydliła mnie powracająca cudowna, pełna ciepła aura. Zachęciła, zmobilizowała, dość że ochoczo nalałam paliwa do maszyny i z radością, iż znowu mogę to robić, odnowiłam w niecałą godzinę oblicze ogrodu, wygładzając i wyrównując wysokość trawnika.
piątek, 28 marca 2014
czwartek, 20 marca 2014
Wiosna, panie sierżancie!
Wyczekana, wyśniona, wytęskniona... WIOSNA!
Już dziś, czyli 20-go marca 2014r. o godzinie 17:57 przyjdzie do nas najbardziej upragniona pora roku. Już za chwilę!
Dzień Wagarowicza 21 marca? Ta data jest już nieaktualna! ;-) Teraz nad Wisłę chodzi się dzień wcześniej :)
piątek, 14 marca 2014
Małe jest piękne, czyli ogrodowa gimnastyka
Mam dzisiaj zaplanowaną przerwę w pracach ogrodowych, ale obchodu z aparatem na szyi nie odpuściłam. Roboczy tydzień kończy się cudowną pogodą: pełnym słońcem, niemal 15-stoma stopniami ciepła na termometrze i delikatnym wiaterkiem. Aż trudno uwierzyć, że od jutra ma się coś zmienić, i to diametralnie, jak straszą meteorolodzy.
środa, 12 marca 2014
Niespiesznie...
Zaplanowałam na dziś sporo pracy w ogrodzie, ale usłyszane rano zapowiedzi opadów śniegu wraz ze spadkami temperatur na najbliższą niedzielę, jakoś ostudziły moje zapędy. Przeczekam, mając nadzieję, że prognozy tym razem się nie sprawdzą.
poniedziałek, 10 marca 2014
Pierwsze wyczekane kwiaty tej wiosny
Ano doczekałam się! Przyznaję, że przez ostatnich kilka dni chodziłam sfrustrowana, iż w innych rejonach Polski już roi się od kwitnących krokusów, tymczasem u mnie posucha, jako efekt ospale rozkręcającej się wiosny.
Dziś o poranku, przepięknie rozświetlonym marcowym słońcem, zauważyłam w końcu pierwsze rozkwitające krokusy. Niewiele ich, ponieważ niektóre kępki wyglądają na obgryzione od góry. Czyżby naszemu Cavalierowi spragnionemu nowalijek, smakował kwitnący na żółto szczypiorek?
Subskrybuj:
Posty (Atom)