Wstyd napisać, ale w tym roku nie popisałam się z jesiennym sadzeniem cebulowych. Ociągałam się w sposób czytelny i wręcz nieprzyzwoity robiąc wszystko, tylko nie to, co należy. Zmobilizowałam się niemal w ostatniej chwili, wchodząc na stronę zaprzyjaźnionego sklepu z cebulkami (e, pewnie i tak wszystko wyprzedane). Zobaczyłam z zaskoczeniem, że coś jednak z wiosennej oferty zostało, w dodatku w bardzo promocyjnych cenach, więc ochoczo kliknęłam na zamówienie. Sklep jest rewelacyjny - na drugi dzień od złożenia zamówienia, czyli jeszcze przed Świętem Zmarłych, miałam przesyłkę u siebie.
- Black Hero, głęboko purpurowy
- Black Parrot, purpurowy z zamszowym nalotem
- Gorilla, ciemno-różowy, strzępiasty
- Esperanto, różowo-zielono-biały
- Formosa, limonkowo-zielony.
Zakupiłam także czosnek:
- Oreophilum, prześliczny, drobny, różowy.
A także zestaw:
- Color Harmony Fiolet, w skład którego wchodzą tulipany Zurel (biało-fioletowe) oraz narcyzy Replete (białe z łososiowym środkiem).
Dostałam w gratisie:
- Ornithogalum Magnum, czyli śniedka olbrzymiego.
Mam jeszcze sprezentowane żonkile w dużej ilości, więc jutro sadzenie :)
Wiosno, przybywaj!
super, że udało Ci się chociaż w sklepie kupić te cebule :)
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM I ZAPRASZAM DO MNIE :*
Malwino, dziękuję za odwiedziny!
UsuńJezusickuuuu, czekaja na mnie w garazu te cebulowe, tak cieplo, ze wylecialy mi z pamieci...Pozdrawiam goraco:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja się ociągałam ;-)
UsuńBędzie się wiosną działo :) Ciągle jest ciepło, można sadzić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Otóż to, wciąż spokojnie można sadzić. Zauważyłam, że moje zainteresowanie krąży tylko wokół wybranej bazy kolorów. Też tak macie?
UsuńPozdrawiam również :)
A
Oczywiście, z tym, że ta baza kolorów się co jakiś czas zmienia, ja ostatnio kupowałam czerwone kwiaty :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
To prawda! Ciekawam, czy kiedyś będę kupować kwiaty żółte i niebieskie - z tymi kolorami mam na bakier ;-)
UsuńMam nadzieję, że już są w ziemi i wiosną pięknie zakwitną. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGigo, nie może być inaczej - zakwitną! :)
Usuń...i ja się mogę podpisać...moje cebulowe śpią w garażu...zupełnie zapomniałam....Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńKochana, mobilizuję Cię do działania, póki pogoda dopisuje :)
UsuńJa już posadziłam wszystko i kamień spadł mi z serca ;-)
Pozdrowienia!