Dzięki sprzyjającej ostatnimi dniami aurze, noszę w sobie dobrą energię, którą chciałam się z Wami tym krótkim wpisem podzielić. Mam ochotę na prace porządkowe w domu, prasowanie, wyjście z grabiami na ogród czy kulinaria. Idąc więc dziś za ciosem, odkurzyłam i pozmywałam drewniane podłogi, ogarniając przy okazji cały dom. Na jutro szykuję się z myciem okien - tak, mam na to ochotę! (najpierw powinnam co prawda - sugerując się wymownym obrazkiem na Fb - od rana skasować Internet, żeby nie kusiło, ale może uda się połączyć życie on-line z rzeczywistością ;-))
Wstawiłam dziś oliwę smakową, którą za kilkanaście dni będzie można spożywać ze świeżą ciabattą, a jutro (przed myciem okien) spróbuję spożytkować największe dynie, stanowiące jeszcze dekorację wejścia do domu. Imbir, chilli i mleko kokosowe są w pogotowiu ;-) Planuję też naleśniki z mąki kukurydzianej ze szpinakiem i ricottą. Jednocześnie mam ogromną ochotę na sos grzybowy z ziemniaczanym puree, przypomniany na Blogu Gatity. Gromadzę zapasy na zimę? ;-)
Czy Wy też odczuwacie ten przypływ pozytywnych wibracji? Macie wrażenie, że jesień faktycznie może być przyjemna? Ta, której obecnie doświadczamy, na pewno. U mnie, poza pogodą, to może być wpływ Keb'a Mo', którego ostatnio słucham z lubością.
Na ogrodzie dominują mocne akcenty... te, które dziś uchwyciłam, zachwycają formą i kolorem.
Zapraszam do obejrzenia kilku migawek z popołudniowego obchodu :)
Tak marzę sobie, żeby część tej Twojej dobrej energii (mycie okien, pracowanie, etc.) przeszła na mnie :)
OdpowiedzUsuńHa! Ja już swoją w dużej części wykorzystałam! Okna na których mi zależało - umyte. Rosół na galaretkę drobiowo-wołową - pyrka. Biorę się za dynię - zupa plus zapasy na zimę. Kosz z wrzosami, dyniami i klonowymi liśćmi - udekorowany.
UsuńPogoda przy tym fantastyczna!
A jak dziś z Twoją energią? :)
Ja niestety w biurze... ale nie jest źle :)
UsuńKosz jest przepiękny, już go podziwiałam !
A ja czekam na fotki Twoich dań. Robisz tak pięknie zdjęcia...
Na szczęście czas w biurze dobiega końca :)
UsuńFotki wstawiłam na Fb, ale to takie robocze zdjęcia, nie to co Twoje...
Pozdrowienia słoneczne!
A
Ja tez poprosze o jakis volcik:)
OdpowiedzUsuńPodsyłam całą wiązkę! :)
UsuńPogoda dziś była piękna.Nawet ja - największa sowa na świecie, wstałam noooo prawie skoro świt i wzięłam się za pierwsze grabienie liści :D:D Na FO widziałam dziś Twoje rozchodniki i postanowiłam zajrzeć, co dziś nowego ;)Powiem jedno: uwielbiam drzewa liściaste, szkoda,że u mnie nie ma miejsca na brzozy......
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasiu, dziś kolejny piękny dzień jesieni - warto go dobrze wykorzystać! :)
UsuńZastanawiałaś się nad brzozą Youngii? Mniejsza, o pięknym parasolowatym pokroju... może taka się zmieści, choćby w dużej drewnianej skrzyni?
Miłego,
A
Witaj, piękne jesienne drzewa. Jesień jest kolorowa,a te kolory sprawiają, że chce się działać.:) Pozdrawiam Monika
OdpowiedzUsuńMoniko, miło mi, że odwiedziłaś mój ogród - zapraszam częściej.
UsuńPod wpływem sprzyjającej pogody i pięknych widoków za oknem chce się działać, jak piszesz. Ładuję więc akumulatory na zapas, napawając się urodą złotej jesieni - oby słoneczna aura utrzymała się jak najdłużej :)
Pozdrawiam serdecznie!
A