wtorek, 1 lipca 2014

Astilbe chinensis 'To Have and to Hold'

Cudowna nazwa, nieprawdaż?
Bardzo adekwatna do urody tej niezwykle urokliwej rośliny - chciałoby się ją mieć i tulić jednocześnie. Tawułki to moje letnie ulubienice, a ich puszystość i lekkość odbioru powodują, że pragnie się mieć ich więcej i więcej.

Dziś będzie o tawułce chińskiej 'To Have and to Hold'. Ta wdzięczna bylina zawitała do mojego ogrodu trzy lata temu, od razu w ilości trzech sztuk, które posadziłam od frontu rabaty położonej w umiarkowanym nasłonecznieniu, od zachodu. Okazało się, że tawułka ta świetnie się czuje w mojej glebie i wcale niekoniecznie preferuje półcień - przeciwnie, w słońcu jeszcze ładniej się wybarwia, a w jego promieniach o zachodzie cudownie przebłyskuje rzucając urzekające cienie. Dorasta nawet do 80cm, tworzy zwarte kępy, lubi wyższą wilgotność, jest więc regularnie podlewana. Ładnie zniosła tegoroczne dzielenie i wcale nie ucierpiała na ilości kwiecia. Po zaschnięciu kwiatostanów, znakomicie się sprawdza jako bohaterka późno letniego bukietu czy sezonowego wianka na drzwi.


Słowem, tawułka chińska tej odmiany, to takie 'must have' każdego naturalistycznego ogrodu.

Zachęcam do obejrzenia kilku zdjęć:








12 komentarzy:

  1. Przepiękna ta tawułka:) cudownie uchwyciłaś ją na zdjęciach!!! Tej akurat odmiany nie goszczę u siebie w ogrodzie, ale jak tylko jakieś miejsce się znajdzie to koniecznie zaproszę tą właśnie odmianę:) Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Namawiam życzliwie - ta odmiana jest wyjątkowo urokliwa, moim zdaniem.
      Do napisania u Ciebie!
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  2. Piękna. Teraz się zastanawiam, czy nie zbyt gęsto posadziłam swoje, bo Twoje są bardzo okazałe.To cudowne rośliny, zawsze mnie urzekały. Mam 3 kolory dopiero pierwszy rok. Czekam na kwiaty. Na Twoich zdjęciach Aguniu wyglądają prześlicznie. Z niecierpliwością czekam na swoje. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj! :)
      Moje tawułki rosną w około 40cm odstępach... budują ładną kępę, więc wydaje mi się, że potrzebują miejsca.
      Życzę, by Twoje tawułki dostarczały Ci pozytywnych wrażeń! :)
      Pozdrawiam serdecznie,
      A

      Usuń
  3. Ja nieustająco kocham tawułki, kupuję i kupuję, a potem sadzę i sadzę. Bardzo mi się podobają! Tej odmiany nie znałam, ale widzę, że u Ciebie jest bardzo dekoracyjna. Ma takie zwarte kwiatostany!
    pozdrawiam,
    m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda, bo one uzależniają! A odmian na rynku coraz więcej.
      To Have and to Hold jest rzeczywiście bardzo dekoracyjna - wysoka, o pięknych kwiatostanach.
      Polecam Ci też tawułkę Vision in Red - niezwykle głęboki purpurowy kolor, gdy posadzona w półcieniu.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Bardzo sie udala:) Czy Ty je jakos podcinasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, tawułki zachowują się jak zwyczajne byliny. Ścinam je na jesieni lub na wiosnę, nisko (kwiatostany i liście), przy ziemi. W tym roku dzieliłam.
      To zupełnie bezproblemowe w moim ogrodzie rośliny, tylko ważne jest stanowisko i wilgotność. Kwitną cudnie!

      Usuń
  5. Tawułki są piękne, szkoda, że nie lubią suchej i piasczystej gleby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, bo tak to już bywa, że nie możemy mieć wszystkiego :)

      Usuń
  6. Tawułka jak malowana :-) I ten kolor…super!
    Czy pachnie jakoś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachnie ledwie wyczuwalnie, słodkawo... trzeba nos wsadzić do wnętrza ;-)

      Usuń

strzałka do góry