poniedziałek, 28 października 2013

Liście

"Autumn is a second spring when every leaf is a flower" - Albert Camus.
Czyż to nie fantastycznie opisujące jesień stwierdzenie?

Spotkałam dziś na swojej drodze jeszcze trochę przebarwiających się liści... Niektóre schowane w cieniu były całkiem zielone, inne już widocznie pożółknięte, jeszcze inne rude, brązowe czy wręcz rdzawo zaschnięte. Migające w słońcu i wietrze cudeńka zmusiły mnie do schylenia się, by zobaczyć urocze detale wymalowane przez karoteny i ksantofile - sprawców jesiennego przebarwiania się liści. Dziś wyjątkowo mocno odczuwamy podmuchy wiatru znad Wysp Brytyjskich, ale towarzyszy mu słońce i przyjemna temperatura - krajobraz jest więc wymarzony do podziwiania urody jesiennych pejzaży.

Przyroda ewidentnie żegna się z nami przygotowując do zimowego snu, konary drzew wciąż jednak obfitują w wielobarwne kobierce liści, których nie sposób pominąć wzrokiem. Dziś napotkałam przede wszystkim szeleszczące pod stopami liście dębu i klonu, gdzieniegdzie zawieszone na gałęziach liście brzozy oraz rzędy listków akacji. Każde w innym wybarwieniu i różnej strukturze, ale wszystkie niepowtarzalnie urodziwe. Migające słońce znakomicie uwypukliło ich urodę, cudnie podświetlając od dołu. Niektóre liście przypominały tancerki, które z właściwą sobie gracją powiewały na wietrze. Inne szczelnie przykrywały leśne runo, tworząc cudowny dywan składający się z mistrzowsko dobranych kolorów.

Zapraszam do zatrzymania wzroku na złotej polskiej jesieni:











6 komentarzy:

  1. Bardzo fajne to porównanie jesieni do wiosny, a liści do kwiatów:) Jest cudnie, kolorowo..trzeba nacieszyć oczy, nim wszystko pokryje biały puch:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Romantyczna Duszo, tak, jest wciąż cudnie, choć liści na drzewach już widocznie mniej... podziwiałam je dziś głównie w stanie 'opadniętym', co nie przeszkodziło mi się nimi zachwycić. Kolory są wciąż intensywne i magicznie połyskują w promieniach słońca. Warto jeszcze wybrać się na spacer.
      Biały puch? o ile się nie mylę, w zeszłym roku o tej porze już był... wcale nań nie czekam ;-)
      Miłego wieczoru!
      A

      Usuń
  2. Agusiu, liście naprawdę są piękne, wymagają tylko nieco więcej uwagi niż kwiaty...Trudniej jest docenić ich urodę, gdyż trzeba się na chwilkę zatrzymać, przyjrzeć, czasem wziąć do ręki. Barwa to jeden z atutów liści, ale równie urokliwe są ich kształty, struktura - zresztą Ty pięknie o tym piszesz!
    Pozwól tylko, że cytat z Alberta Camus podam w oryginale. Dla mnie, romanistki, brzmi on po francusku o wiele ładniej. "L'automne est un deuxieme printemps ou chaque feuille est une fleur". Dala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dalu, z niekłamaną przyjemnością obserwuję kolory, kształty i strukturę liści. Są takie różne, a każdy wyjątkowy! Moje absolutnie ulubione to liście klonowe, których podział na tonacje, wielkości i układ żyłek jest tak duży, że można je tylko bez końca podziwiać, a właśnie teraz najpiękniej się przebarwiają.
      Cytat w oryginale bardzo piękny i choć sama jestem anglistą, to jak najbardziej jego wydźwięk do mnie przemawia.
      Pozdrawiam Cię serdecznie!
      A

      Usuń
  3. Cudowny opis oraz piękne portrety złotej polskiej jesieni pokazałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję za odwiedziny i tak pozytywny komentarz!

      Usuń

strzałka do góry