piątek, 25 października 2013

Mgła

Poranne mgły rzadko odwiedzają mój ogród w sposób bezpośredni, zatrzymując się na łąkach i w okolicznych lasach... Dziś jednak szaro-biała poświata zawitała i do mojego zakątka, przynosząc ze sobą romantyzm, pewnego rodzaju magię, tajemniczość oraz nutę lekkiej nostalgii. Osiadła między krzewami, zadomowiła się pomiędzy brzozami, wyciszyła ptactwo i całą atmosferę, rozmyła liście na trawniku. Lubię mgłę... wycisza mnie i pozytywnie nastraja, powodując że podświadomie zwalniam tempo i daję sobie czas na egzystencjalne przemyślenia. Zobaczcie sami jak to wygląda:









12 komentarzy:

  1. Ja też lubię mgłę i mam ją za oknem, tylko bez takiego pięknego ogrodu :(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mazowszanko, dzisiaj mgła schodziła długo i pięknie wyglądała we wschodzącym słońcu. Żałuję, że już nie miałam czasu tego uwiecznić... obrazy były zjawiskowe :)
      Pozdrawiam Cię serdecznie!

      Usuń
  2. Pięknie wygląda Twój otulony mgłą ogród na tle brzóz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gigo, ja też tak - mówiąc nieskromnie - uważam :) Mgła tworzy coś niezwykłego w swoim otoczeniu.
      Pozdrawiam!
      A

      Usuń
  3. Jesienią na miasteczku studenckim mgła wita nas prawie każdego ranka. Często bywa tak gęsta, że z mojego ósmego piętra nie widać drogi na dole. Niestety nie mam w stosunku do mgły tak przyjemnych odczuć jak Ty;) We mnie wywołuje poczucie zimna, wilgoci, jakiegoś lekkiego strachu i absolutnie nie zachęca mnie do wyjścia z ciepłego pokoju. Na szczęście na Twoich zdjęciach wygląda pięknie! :)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Michalino, witam sobotnio :)
      Muszę Ci się do czegoś przyznać, jak to u mnie jest z tą mgłą. Mam przerwę w zawodowym życiorysie, w związku z tym z perspektywy ogrodu czy domowego okna wszystko wygląda inaczej, korzystniej! Przebijanie się autem o poranku przez gęstą mgłę, czy konieczność wyczekiwania w przenikliwym i wilgotnym chłodzie z pewnością nie należy do przyjemności. Niewykluczone więc, że po powrocie do pracy, moje podejście wróci na dawne tory ;-) Póki co, staram się celebrować każdą chwilę :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Mgła cudnie zasnuła Twój świat.Zdjęcie drugie od dołu absolutnie magiczne...nie mogę oderwać oczu...Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Romantyczna Duszo, mnie także urzekają widoki świata spowitego we mgle. Uwierz, że pół godziny później, kiedy już jechałam autem do stolicy, świat był jeszcze bardziej interesujący, bo mgle towarzyszyło poranne słońce. Efekt był zjawiskowy, niestety zdjęcie komórką, zrobione za kierownicą, nijak nie oddało klimatu. Wierzę, że kiedyś uda mi się to uwiecznić.
      Dziękuję za sympatyczny jak zwykle wpis,
      A

      Usuń
  5. ...aaaa i jaka ulga, ze weryfikacja zniknęła...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musicie mi wybaczyć to faux pas... nie zauważyłam, że nie odznaczyłam tej opcji...
      Przepraszam wszystkich za dotychczasową uciążliwość :)

      Usuń
  6. Agnieszko piękne mgielne zdjęcia. To zdjęcie brzóz we mgle fantastyczne!
    Pozdrawiam niedzielnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Marysiu!
      Mgła = magia i romantyzm. Cieszę się, że odwiedziła mój ogród!
      Miłego tygodnia,
      A

      Usuń

strzałka do góry