niedziela, 8 września 2013

Wrześniowe impresje cz. 2

Złota polska jesień zbliża się do nas małymi kroczkami... Małymi, bo w kalendarzu już 8-y września, a dzisiejsza niedziela wciąż jak letnie marzenie... No, może poza małą niespodzianką, którą z niemałym zdziwieniem odkryłam na termometrze o szóstej rano - wskaźnik pokazywał tylko 3 stopnie Celsjusza! Zapowiedź jesieni? Z pewnością, ale poza zdecydowanie chłodniejszymi nocami, dnie nieustannie rozpieszczają nas ciepłymi promieniami słońca, głębokimi barwami kwitnących roślin i subtelnym szelestem traw. 

Z nowym tygodniem planuję wreszcie dokończyć dyniowe dekoracje na froncie domu, na tarasie oraz w kilku innych miejscach w ogrodzie. Dynie chcę też wykorzystać w kuchni - część przerobię na zupę-krem z dodatkiem imbiru, część pokrojoną w grubą kostkę zamrożę, a z tego co zostanie, zamierzam zrobić wspaniale zapowiadający się Sernik dyniowy z dodatkiem powideł śliwkowych pochodzący z jednego z moich ulubionych blogów kulinarnych.

Zastanawiam się, co robicie z wrzosami posadzonymi w donicach, które zdobią nasze otoczenie w tym okresie. Ja przeniosę swoje do gruntu; myślę że połowa października powinna być jeszcze dobrym na to czasem. Do różowych wrzosów chciałabym dopasować zielone i kremowe dynie, które widziałam zagranicą... ciekawam, czy takowe dostanę u nas. Wydaje mi się, że pomarańczowy i rudy kolor też dobrze skomponuje się z odcieniami śliwki, ale chyba te wspomniane wcześniej byłyby oryginalniejsze. W razie czego, będę miała misz-masz, ale wciąż w najpiękniejszych jesiennych barwach ;-)

Zapraszam do zerknięcia na świat z bliska uchwycony w niedzielne popołudnie:



















2 komentarze:

  1. Śliczne róże! Myślę, że ten ciepły wrzesień to pewnego rodzaju rekompensata za długą i mroźną zimę, która przeciągnęła się ostatnio do Wielkanocy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby ten piękny wrzesień trwał jak najdłużej! Na samą myśl o zimie mam dreszcze :(

      Usuń

strzałka do góry