sobota, 17 sierpnia 2013

Czas na wrzosy




Moje wrzosowisko jest dość skromne. W dwóch miejscach w ogrodzie i sezonowo w donicach rośnie w sumie trochę ponad 50 sadzonek, z czego lwia część sadzona była w ubiegłym sezonie, na tzw. rabacie leśnej. Krzewinki te są jednak na tyle atrakcyjne i pełne uroku, że wciąż myślę o poszerzeniu niewielkiej kolekcji, zwłaszcza że wybór odmian jest ogromny.


Czego do pełni szczęścia potrzebują wrzosy? Ano kluczowe jest podłoże i stanowisko, na którym je posadzimy. Jeśli masz nieco piaszczystą, przepuszczalną glebę i zapewnisz jej lekko kwaśny odczyn (chociażby miejscowo zaprawiając dołki torfem i ściółkując korą), a stanowisko jest słoneczne, możesz śmiało zaprosić wrzosy do swojego ogrodu. Zapewniając im odpowiednią ochronę zimą oraz niewielką ilość pielęgnacyjnych zabiegów wiosną takich jak cięcie i nawożenie, już wkrótce będziesz się cieszyć cudnymi kolorowymi dywanami krzewinek.

Wrzosy kupujemy zwykle już na początku sierpnia – to wtedy zaczynają otwierać swoje malutkie pączki kwiatowe, które kwitną najczęściej do pierwszych przymrozków. Wybierając  dla nich najkorzystniejsze względem słońca stanowisko, sadzimy w odpowiednio zaprawionym dołku, rozluźniając wcześniej glebę i uzupełniając ją torfem, na koniec ściółkujemy korą. Praktycznie do mrozów zapominamy o zabiegach pielęgnacyjnych, poza koniecznym, niezbyt obfitym podlewaniem. Pamiętajmy, że wrzosy nie lubią ani zbyt wilgotnych stanowisk ani przenawożenia, rosnąc w naturze na glebach stosunkowo ubogich w składniki pokarmowe.







Wraz z nadejściem zimy dobrze jest okryć wrzosowisko gałązkami świerkowymi, które chroniąc krzewinki przed mrozem, zapewnią im jednocześnie dostęp powietrza. Najlepszą ‘pierzynę’ dla wrzosów stanowi oczywiście grubsza pokrywa śniegu, ale zdarzają się przecież okresy mroźne i bezśnieżne.

Wiosną zdejmujemy z naszego wrzosowiska ochronę ze świerkowych gałęzi i czekamy, aż wrzosy nabiorą lekko zielonego zabarwienia na gałązkach i ustąpi ryzyko powrotu mrozów. Wówczas skracamy krzewinki odrobinę poniżej kwitnących jesienią kwiatów. Jeśli masz pojedyncze egzemplarze, do tego zabiegu wystarczy zwykły sekator; jeśli jednak Twoje wrzosowisko jest już obszerne, użyj większych nożyc ogrodniczych.

Osobiście nawożę wrzosy raz w sezonie, stosując długo działający nawóz jednego z kluczowych producentów. 

Wrzosy również fantastycznie sprawdzają się w donicach, są więc wspaniałą alternatywą dla właścicieli jedynie niewielkich tarasów zdobiąc je do późnej jesieni i będąc namiastką ogrodu.  










6 komentarzy:

  1. Agunia, dodam jeszcze, że przed posadzeniem warto bardzo porządnie namoczyć bryłę korzeniowa w wodzie nawet przez dwie godziny. To pozwala na rozluźnienie korzeni, torf nasiąka wodą, a roślina ma większą szansę na szybką aklimatyzację.
    Iwona majowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda - słuszna uwaga!
      Swoje wrzosy sadziłam w odległości 30cm i już w drugim sezonie niektóre z odmian zaczynają się ze sobą stykać tworząc dywan.

      Usuń
  2. Dziękuję za obszerny materiał o wrzosowisku....jestem w trakcie tworzenia a więc każda uwaga jest dla mnie cenna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, czy mam rozumieć że poza Dark Star do kolekcji dołączą kolejne wrzosy?

      Usuń
  3. Piękne wrzosowisko, 50szt to dużo jak na jednorazowy zakup zanjąc ceny w ogrodniczych. Czy możesz polecić źródlo, w którym kupiłaś swój zaczątek pasji wrzosowej?
    Sama zaczynałam z tworzeniem wrzosowiska już 3 razy. Oczywiście wszystkie próby nieudane :-(. Teraz wiem, że stanowisko i podłoże było nieodpowiednie. Może w tym roku uda się ... a to dzięki Twoim poradom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukałam wrzosów pączkowych i takową ofertę wypatrzyłam na all. Jestem bardzo ostrożna jeśli chodzi o roślinne zakupy przez net, ale tu się nie zawiodłam. Wybrałam takie odmiany jakie chciałam i tak skomponowano mój 'set'. Zapakowanie, jakość roślin i relacja do ceny zadowoliła mnie w 100%. Widziałam, że ten producent już zaczął się ogłaszać, więc warto skorzystać z okazji - w pełni go polecam.
      Powodzenia w uprawie!

      Usuń

strzałka do góry