sobota, 10 sierpnia 2013

Deszcz


Wydawało mi się, że jestem osobą absolutnie ciepłolubną. Na widok lazurowego nieba automatycznie pojawia się uśmiech na mojej twarzy, a dobry nastrój przeplatany pozytywną energią buduje się sam. Ostatnie dni przyniosły jednak pewną zmianę, zaburzając dotychczasową równowagę: zaczęłam mieć szczerze dosyć upałów i z coraz większą niecierpliwością wyczekiwałam na deszcz. Na próżno! Wiele tygodni suszy i palącego słońca przynosiły coraz więcej spustoszenia powodując podsychanie pieczołowicie pielęgnowanej murawy i więdnięcie wydawałoby się odpornych roślin. Nocne wielogodzinne podlewanie ratowały jedynie krzewy i byliny przed całkowitym poddaniem się.

Tak było do wczoraj... wieczorem doczekaliśmy się pierwszych grzmotów w oddali, a po chwili wyczekiwania burzy z intensywnym opadem... DESZCZU!

Dzisiaj ogród wygląda zupełnie inaczej... rośliny wydają się pić wodę na zapas, trawnik chłonie każdą kroplę nawet pojedynczym korzonkiem, róże i hortensje ciężko zwieszają kwiatostany co chwila zraszane kolejną porcją mżawki, drzewa i krzewy dumnie podniosły gałęzie... Jest świeżo, czysto, soczyście!

Portrety poszczególnych roślin udowadniają jak bardzo potrzebna jest równowaga w przyrodzie. Zapraszam do oglądania!

Róże widocznie odżyły:



Hortensje cieszą się tak lubianą przez siebie wilgocią:







Trawy i rozchodniki malują piękne obrazy: mocne i ulotne jednocześnie...







I pozostałe rośliny, równie szczęśliwe:






8 komentarzy:

  1. Nooo...teraz czuję się, jakbym była w domu :-)
    Co innego podglądać ogród, a co innego móc zamienić trzy słowa z gospodynią. Kochana trzymam kciuki, aby prowadzenie bloga dało Ci mnóstwo radości. Iwona P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, witam gorąco :) Myślę, że z czasem blog nabierze rumieńców - póki co zbieram pomysły, by był interesujący dla czytelników ;-)
      Pozdrowienia!

      Usuń
  2. Teraz i ja się witam, czekam na zdjęcia i wieści o tym, co w duszy gra Właścicielce tego pięknego i harmonijnego ogrodu, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justi, bardzo mi miło Cię gościć! Dziś mam sporo pracy w ogrodzie - pod wieczór relacja :)
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  3. Witaj Aga !
    Piękne hortensje i trawki - brawo
    Podziwiam za ogrom prac włożonych by ogród wyglądał dziś tak pięknie .
    A i "moja" ławeczka ma swoje honorowe miejsce :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Iwonko! Wirtualna ławeczka czeka na Ciebie w świecie realnym - mam nadzieję, że następnym razem będzie okazja, byś na niej usiadła z kieliszkiem czegoś pysznego ;-)
      Dziękuję za odwiedziny!

      Usuń
  4. Aga obawiam się ,że nastepnym razem to może być już tylko grzaniec :) bo być może na Swięta się wybierzemy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być i grzaniec :) Liczę więc na spotkanie w okolicznościach zimowych ;-)

      Usuń

strzałka do góry