środa, 18 września 2013

Trzy kolory: pomarańczowy

Pomarańczowy to ważny kolor jesieni i chyba najprzyjemniejszy w odbiorze. Ta łagodna, ciepła barwa przewija się na wielu roślinach, które nabierając intensywnych odcieni pozostają dość długo w tym pięknym kolorze oranżu. Tonacja ta z pewnością nie jest monotonna i potrafi ocieplić każdą ogrodową kompozycję nawet w tak pochmurny i smutny dzień jak dziś. 

Dla mnie pomarańczowy optycznie przybliża oglądane obiekty, sprawiając jednocześnie wrażenie, że są one ciepłe i aksamitne w dotyku. Z kolei duże ogrodowe czy parkowe przestrzenie w tym wybarwieniu wydają się mniejsze i przytulniejsze. Magiczne, ale prawdziwe. Pomarańcz klonów, ogników, irg, berberysów czy też kalin w cudowny sposób komponuje się z innymi barwami podkreślając z jednej strony swój dominujący odcień, a z drugiej harmonizując z resztą. Faktura roślin w tym wybarwieniu staje się wyraźniejsza i dość wyrafinowana w odbiorze, a tonowane przejścia od żółtego poprzez zieleń i purpurę wydają się być łagodne i miłe dla oka. Pomarańcz rzadko bowiem bywa czysty w swym kolorze, najczęściej będąc pochodną któregoś z wymienionych kolorów, a raczej jego kolejną fazą.

Ta ciepła, a nawet gorąca barwa, spełnia niebagatelną rolę jesienią, wprowadzając do naszego lekko już oplecionego chandrą nastroju potężną dawkę pozytywnej energii. Wykorzystajmy ją, każdy na swój sposób!












4 komentarze:

  1. kolory przemijania...

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam Twoje wyczucie kolorów i ich interpretację.Piękne zdjęcia:)
    Pozdrawiam, jak zawsze cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za serdeczne słowa! Ja jestem mentalną panią-jesień, więc faktycznie dość intensywnie odczuwam jej barwy...
      Również ciepło pozdrawiam :)
      A.

      Usuń

strzałka do góry